Candy

Nareszcie wzięłam się w garść i organizuje Candy :) Długo to trwało, ale udało się i ogłaszam moje pierwsze Candy :) 

Zasady:

• pozostaw komentarz pod postem wyrażający chęć udziału w zabawie, osoby nie posiadające bloga proszę o podanie adresu e-mail,
• zabawa przeznaczona jest dla osób posiadających, jak i niemających bloga, czyli krótko mówiąc - dla wszystkich (jedynym warunkiem jest to że nie wysyłam cukierków za granicę), 
• proszę zamieść informację o moim Candy na swoim blogu (banerek do ściągnięcia znajdziesz w tym poście oraz na moim pasku bocznym),
• jeżeli podoba Ci się mój blog i masz ochotę częściej tu wpadać możesz zostać moim obserwatorem, będzie mi bardzo miło, choć nie jest to warunek uczestnictwa w zabawie,
• zabawa trwa do 27 lipca 2012 roku do północy, losowanie i wyniki już następnego dnia.

Ok zasady były, teraz cukierki :D Z racji, że to moje pierwsze Candy przygotowałam dla Was:

- 50 serwetek z różnymi motywami (świąteczne, kwiatowe, dziecięce itp)

- 2 gazetki Kramik z robótkami

- kanwa ok. 40cm x 40cm

- 4 muliny w kolorach jak na zdjęciu.

Mam nadzieję, że komuś przypadną do gustu moje cukierki, może coś jeszcze dołożę jak będzie dużo chętnych. 

Serdecznie zapraszam i pozdrawiam cieplutko :)

Herbaciarka

Tym razem wykonałam herbaciarkę na zamówienie :) 

Kolorki jak widać, zielony i róże :)

Do kompletu dołożyłam trzy świeczniki na tealighty. Podobno herbaciarka bardzo się podobała z czego się cieszę :)

Nalewki czas zacząć :)

Okres wiosna - lato to jeden z najlepszych okresów na tworzenie nowych nalewek. Jak nalewki to i butelki. Zielona przeznaczona na nalewkę aroniową z racji że aronia jeszcze nie owocuje butelka musi poczekać. Za to nalewka z kwiatów kasztanowca jest już gotowa i przelana do butelki. Gdyby ktoś był zainteresowany przepisem to proszę:

Nalewka z kwiatów kasztanowca:

• 1 szklanka kwiatów z kasztanowca (najlepiej takiego z dala od drogi)
• 250 ml spirytusu lub wódki 40%

Do nalewki potrzebne są same kwiaty więc trzeba je oderwać od łodyżek, kwiaty wrzucić do słoika zalać alkoholem i odstawić w ciemne miejsce na minimum 2 tygodnie. Dobrze jest ugnieść kwiaty w słoiku. Po 2 tygodniach przefiltrować i rozlać do butelek. Co najważniejsze nalewka nie jest do picia (też się zdziwiłam) tylko do nacierania np. przy bólach reumatycznych. Próbowałam na początku nic nie czuć ani ciepła ani nic a potem ból ustępuje.

Euro 2012

Euro 2012 czas zacząć. No dobra kibicem nie jestem, ale coś na Euro zrobić mogę. Oto moje buteleczki